Wojna Jon Kipur (6-23/24 październik 1973)
Wojna
Jon Kipur była to wojna Izraela
przeciwko koalicji egipsko-syryjskiej w 1973 r. Przyczyną wybuchu wojny
było niezadowolenie państw arabskich w związku z utraceniem ziem podczas wojny sześciodniowej 1967 r. Państwa
arabskie po tym konflikcie zbrojnym nie zamierzały zawrzeć pokoju, a nawet
prowadzić jakichkolwiek rokowań z Izraelem. Przywódcy arabskich krajów uważali,
że Izrael jest tworem syjonistycznym, który należy jak najszybciej usunąć z
mapy regionu. ONZ nakazał wojskom izraelskim wycofać się z zajętych terytoriów.
W kwietniu 1968 r. wzrosło napięcie na
Bliskim Wschodzie, ponieważ Naser obwieścił, że ma zamiar wypędzenia armii
izraelskiej z obszarów zdobytych. Wzmocniony Egipt militarnie w wyniku dostawy
radzieckiej broni, w marcu 1969 r. zakomunikował, iż nie jest już związany
warunkami rozejmu i rozpoczął wojnę atakując stanowiska izraelskie wzdłuż linii
Kanału Sueskiego. Obie strony ponosiły ogromne straty, a Kanał Sueski stał się
jednym z najbardziej zapalnych punktów w
konflikcie Wschód- Zachód. Dzięki mediacji USA w sierpniu 1970 r. doprowadzono
do ponownego rozejmu pomiędzy Egiptem, a Izraelem, co zakończyło krwawą wojnę
pozycyjną.
We wrześniu 1970
r. zmarł egipski prezydent Gamal Abdel Naser. Jego następcą został Anwar as-Sadat, który postanowił walczyć w
przyszłości z Izraelem w celu odzyskania utraconych terytoriów
z 1967 r. Izrael przyjął z ulgą zmianę głowy
państwa znad Nilu, gdyż w poprzedniku widziano tylko i wyłącznie zagorzałego
wroga. Jednakże permanentnie lekceważono sobie zagrożenie jako istniało ze
strony państw arabskich ślepo wierząc we własną przewagę. Taka postawa
ostatecznie zemściła się na Izraelczykach.
Początkowo Egipt zakładał atak na Izrael
w listopadzie 1972 r. Jednakże ostatecznie plany te uległy zmianie. W marcu
1973 r. Egipt pozyskał sojusznika w postaci Syrii. Po ustaleniu zasad operacji
(wyzwolenie Wzgórza Golan i opanowanie Kanału Sueskiego) uzgodniono, że
naczelne dowództwo przypadnie stronie egipskiej.[1]
Ostateczny termin inwazji ustalono na 6 października. Tego dnia wypadała pełnia
księżyca, w wyniku czego poziom wody w Kanale Sueskim miał być najniższy oraz
rozpoczynały się dwa święta religijne żydowskie Jon Kipur i arabskie Ramadan. W
sierpniu 1973 r. Egipt rozpoczął budowę nowych dróg transportowych na Kanał
Sueski. W Syrii nastąpiła powszechna mobilizacja. Takie postawy jednak nie
zaniepokoiły Izraelitów, którzy bagatelizowały sprawę. Jedynym posunięciem
władz żydowskich było wzmocnienie pozycji na Wzgórzach Golan.
Egipt do działań operacyjnych
przeznaczył 2 Armię na północy i 3 Armię na południu- łącznie około 200 tys.
żołnierzy oraz ponad 1 tys. czołgów. Natomiast Syria planowała użyć pięć
dywizji, dysponujących prawie 1,4 tys. czołgami.[2]
Atak arabski nastąpił tak jak zakładano
6 października 1973 r. o godzinie 14.00.[3] Oddziały syryjskie zaatakowały fortyfikacje na Wzgórzach Golan, natomiast armia egipska -
fortyfikacje wzdłuż Kanału Sueskiego i na
Półwyspie Synaj.
Desant egipski na swej drodze nie napotkał żadnego oporu. Na wschodnim brzegu
Kanału do zmroku znajdowało się 30 tys. żołnierzy egipskich, a Linia Bar-Lewa
odsadzona przez 436 Izraelczyków przestała istnieć. Armii syryjskiej udało się
odbić część Wzgórz Golan.
W dniach od 6 do 9 października inicjatywa
należała do wojsk arabskich. Arabowie pierwszego dnia działań zbrojnych
przesunęli się 6 km
w głąb Synaju załamując jednocześnie
kontratak sił izraelskich. 8 października na rozkaz izraelskiego szefa
sztabu Elazara dywizje pancerne generałów Abrahama Adana i Ariela Szarona
próbowały ponownie kontratakować jednakże ostatecznie akcja ta zakończyła się
niepowodzeniem. Jedyną istotną kwestią, która miała wtedy miejsce było wykrycie
przez gen. Szarona luki między 2 i 3 armią egipską w rejonie na północ od
Jeziora Gorzkiego. Fakt ten w późniejszym czasie przeważy szalę zmagań
militarnych na stronę Izraela.
Na Wzgórzach Golan komandosi syryjscy
opanowali stację radarową na Górze Hermon, z której można kontrolować sytuacje
zarówno w Galilei jak i również w głębi Syrii.[4]
Jedna z izraelskich dywizji stanęła do nierównej walki z siłami wroga tracąc
swój sprzęt.
9 października realna stała się
możliwość wtargnięcia wojsk wroga na terytorium Izraela, w wyniku czego sztab
izraelski postanowił skoncentrować tam większość swych sił. Izrael rozpoczął
naloty na Damaszek i porty syryjskie w ramach odwetu za ostrzał rakietowy
kibuców. Lotnictwo izraelskie zbombardowało budynki rządowe, rurociągi ropy
naftowej, elektrownie i obiekty gospodarcze ponosząc jednocześnie ogromne
straty własne.[5] Wieczorem tegoż dnia zatrzymano marsz
wojsk syryjskich, które zaczęły wycofywać się na linie demarkacyjną z 1967 r.,
co ostatecznie miało miejsce w dniu następnym.
11 października wojska izraelskie dotarły
do szosy prowadzącej ku stolicy Syrii - Damaszku, a 18 października znajdowali się już
40 km od
niej. Równocześnie oddziały izraelskie zatrzymały iracki korpus ekspedycyjny
wysłany w celu pomocy Syrii.
12 października gen. Szaron wciągnął w
zasadzkę nadciągające wojsko egipskie.
14 października egipskie wojska pancerne dysponując
500 czołgami rozpoczęły natarcie na Półwyspie Synaj. Dla porównania Izrael
posiadał ich na półwyspie 430. W trakcie dwóch pierwszych godzin zmagań
Egipcjanie stracili 250 czołgów. Wielka bitwa pancerna skończyła się około
godziny 15.00 zdecydowaną wygraną Izraela.[6]
15 października w wyniku kontrofensywy na
Półwyspie Synaj Izraelczycy przełamali egipskie linie obronne kierując się w
kierunku Kanału Sueskiego. Z 15 na 16 października wojska izraelskie
przedostają się na zachodni brzeg Kanału Sueskiego.[7]
16 października izraelskie wojska w
postaci 2 tys. żołnierzy i 30 czołgów uderzyły w lukę występującą pomiędzy
armiami egipskimi. W wyniku tej akcji Izraelici przedostali się na afrykański
brzeg Kanału Sueskiego, gdzie dokonali umocnienia swych pozycji.
17 października Izraelczycy rozbudowali i
umocnili przyczółek na zachodnim brzegiem Kanału, a w nocy położono mosty
pontonowe, przez które zaczęły przemieszczać się wojska izraelskie w stronę
Suezu.[8]
18 października wojsko izraelskie przeprawiło się na
zachodni brzeg Kanału Sueskiego i zaczęli maszerować w kierunku stolicy Egiptu
– Kairowi. Jednocześnie udało się im okrążyć 3 Armię egipską na Półwyspie
Synaj. Tegoż dnia jak już wcześniej wspominałem armia izraelska dotarła na
odległość 40 km
od Damszku – stolicy Syrii.
O dalszych losach wojny zdecydowały nie
tylko rezultaty zmagań na polu walki, ale również polityka takich państw jak
ZSRR czy USA.
W dniach 20-21 października 1973 r.
izraelskie wojsko odzyskało kontrolę nad stacją radarową na Górze Hermon.
22 października 1973 r. Rada
Bezpieczeństwa ONZ przyjęła Rezolucje nr 338.[9]
Mówiła ona o zawieszeniu broni w ciągu 12 godzin ( godzina 18.50 czasu
lokalnego), a następnie miały rozpocząć się rozmowy arabsko- izraelskie w celu
ustanowienia trwałego pokoju. Kraje takie jak: Izrael, Egipt, Jordania i Syria
zaakceptowały te postanowienia (Syria dopiero 24 października). Natomiast Liban
i Irak odrzuciły te postanowienia.
23 października wojska egipskie
ignorując rezolucję ONZ próbowały przebić się przez izraelskie linie na
Półwyspie Synaj. Izraelskie pancerne kolumny gen. Adana po uprzednim rozbiciu
resztek czołgów wroga na zachodnim brzegu Kanału Sueskiego przemieszczały się w
kierunku Suezu. Czołgi izraelskie próbowały wkroczyć do miasta lecz ostatecznie
zostały zatrzymane przez Egipcjan. Jednocześnie na Półwyspie Synaj 3 Armia
egipska została okrążona przez siły izraelskie.
24 października prezydent Egiptu Sadat
zaapelował do ZSRR i USA o ustanowienie sił policyjnych ONZ, które by nadzorowały
zawieszenie broni. ZSRR poparł tą propozycję jednocześnie informując USA, że
jeśli te nie będą chciały wdrążyć w życie tej idei to Związek dokona
jednostronnej akcji militarnej skierowanej przeciwko Izraelowi. 24 października
1973 r. walki izraelsko-egipskie ostatecznie ustały.
25 października 1973 r. ZSRR i USA
postanowiły wysłać międzynarodowy korpus pokojowy ONZ, który zmuszał do
zawieszenia broni sił izraelsko-egipskich.
11 listopada 1973 r. podpisano
izraelsko-egipskie zawieszenie broni. Izraelczycy ewakuowali swoje wojska na
odległość 40 km
od Kanału Sueskiego umożliwiając tym samym żeglugę okrętom egipskich po kanale.
Na pograniczu izraelsko-syryjskim przywrócono stan z lata 1967 r. [10]
Dokonując bilansu wojna Jon Kipur
kosztowała Izrael 2552 zabitych, 3 tys. rannych, zniszczono 800 czołgów i 114
samolotów. Straty egipskie wynosiły 7,7 tys. zabitych (syryjskie 3,5 tys.),
zniszczono 2 tys. arabskich czołgów, 450 samolotów i 19 okrętów.[11]
[1] A. Bukowska, op. cit., s.
345.
[2] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 257-258.
[3] A. Bukowska, op. cit., s.
345.
[4] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 261.
[5] Ibidem, s. 262.
[6] Ibidem, s. 263.
[7] G. Corm, Bliski Wschód w
ogniu. Oblicza konfliktu 1956-2003, Warszawa 2003, s. 207.
[8] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 263.
[9] A. Bukowska, op. cit., s.
346.
[10] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 268.
[11] Ibidem, s. 268.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz