Wojna sześciodniowa (5-10 czerwiec 1967 r.)
Połowa lat sześćdziesiątych była okresem
przygotowywania państwa Izrael do kolejnej potyczki zbrojnej z państwami
arabskimi. Celem aktu zbrojnego miało być przejęcie kontroli nad całą
Palestyną. Tuż przed wybuchem wojny sześciodniowej miała miejsce bardzo napięta
sytuacja na Bliskim Wschodzie. Reżim kairski nasilał swa propagandę przeciwko
Izraelowi, a Naser przy każdej nadarzającej się okazji głosił, iż w niedalekiej
przyszłości ma zamiar unicestwić raz na zawsze Izrael. Oliwy do ognia dolała
sytuacja jaka miała miejsce w kwietniu 1967 r., a mianowicie doszło do licznych
walk powietrznych samolotów izraelskich i syryjskich. 18 marca 1967 r. Egipt
zażądał od ONZ wycofania stacjonujących wojsk pokojowych wzdłuż granicy
izraelsko-egipskiej, s dni później ogłosił blokadę Cieśniny Tirańskiej.
Jerozolima wielokrotnie dawała do zrozumienia, że blokada portu Elat nad Morzem
Czerwonym będzie równoznaczna z casus
belli. Kolejną kwestią przyczyniającą się do wybuchu tejże wojny było
ratyfikowanie przez króla Jordanii Husajna w Kairze egipsko-jordańskiego
przymierza o charakterze wojskowym. 4 czerwca miano podpisać identyczny układ
egipsko-iracki.
Izrael został okrążony z trzech stron.
Nastąpiła niebezpieczna dla tegoż państwa sytuacja, w wyniku której układ sił
na Bliskim Wschodzie przemawiał na korzyść krajów arabskich (zaciskająca się
pętla arabska) powiązanych ze sobą sojuszem wojskowym. W wyniku takowego
przebiegu sprawy dokonano powszechnej mobilizacji w Izraelu. 2 czerwca 1967 r.
utworzono tzw. rząd jedności narodowej.[1]
Rząd Eszkola dążył do uzyskania szerokiego poparcie dla polityki ekspansji
terytorialnej kosztem państw arabskich. Ministrem
obrony w tymże rządzie był Mosze Dajan natomiast szefem sztabu Icchak Rabin.
Decyzję o agresji w kierunku państw
arabskich podjęto 4 czerwca 1967 r.[2] Podejmując ją politycy izraelscy
wzięli pod uwagę jak już wyżej wspomniałem niekorzystną sytuację związaną z
układem sił na Bliskim Wschodzie, ogólny niepokój powstały w wyniku retoryki przywódców
arabskich krajów, która permanentnie mówiła o zniszczeniu tegoż państwa oraz
niekorzystna tendencje w polityce takich
państw jak USA i Francja. Francja wstrzymała dostawy zapłaconych już myśliwców
bombowych Mirage 5, co było wyrazem proarabskiej polityki gen. de Gaulle’a.
Natomiast Stany Zjednoczone oświadczyły, że nie podejmą żadnej akcji sami jak i
również w porozumieniu z innymi państwami w celu przywrócenia swobody żeglugi
na Cieśnie Tirańskiej. Izrael miał obawy, że może dojść do kompromisu pomiędzy
dyplomatami egipskimi, a amerykańskimi kosztem państwa Izrael.
Wojna rozpoczęła się 5 czerwca 1967 r. w
godzinach porannych.[3]
Pretekstem do izraelskiej agresji stało
się ostrzelanie żydowskiego osiedla położone w Strefie Gazy przez Egipcjan.
Izrael wystawił do wojny 26 brygad, w tym 11 pancernych, 11 piechoty, 4
spadochronowe, 1,3 tys. czołgów i 160 dział samobieżnych, 197 samolotów
bojowych. Egipcjanie posiadali 7 dywizji, w tym 2 pancerne około 100 tys.
żołnierzy, 900 czołgów, 200 dział samobieżnych i 900 holowanych oraz 385
samolotów. Pozostałe kraje obozu arabskiego (Syria, Irak, Jordania)
najprawdopodobniej wystawiły około 250 samolotów bojowych. Wojsko syryjskie
liczyło 65 tys. żołnierzy( 300 czołgów, 300 dział), wojska jordańskie 55 tys.
żołnierzy (300 czołgów, 100 dział), a wojska irackie 20 tys. żołnierzy (200
czołgów, nieznana liczba broni artyleryjskiej) [4].
O rezultacie wojny przesądziły
niespodziewane naloty izraelskich samolotów o godzinie 7.10 na półwysep Synaj. W
pierwszej fali nalotu zaatakowano jedenaście egipskich lotnisk niszcząc 197
samolotów (w tym 8 w walce powietrznej) z stacjami radarowymi. Druga fala
nalotu zaatakowała szesnaście lotnisk ze stacjami radarowymi. W ciągu trzech
godzin zniszczonych zostało 309 egipskich samolotów, co oznaczało niemal
całkowite zniszczenie lotnictwa egipskiego i pozbawienie tegoż państwa ochrony
i wsparcia powietrznego.
O godzinie 8.15 rozpoczęła się inwazja
izraelskich sił lądowych. Pięć kolumn izraelskich zdołało przebić się głęboko przez egipskie pozycje w Strefie Gazy
i przełamać pozycje obronne wroga w okolicy Abu Agelia, Dżebel Libni i
al-Kuntilla. Rozpoczęły się ciężkie walki o otwarcie drogi w głąb półwyspu
Synaj.
Grupa operacyjna „Północ"
początkowo zaatakowała pozycje egipskie na linii Chan Junis-Rafah. Wojska izraelskie
pod dowództwem gen. Tala zdołały obejść pod Chan Junis pozycje wroga, a
następnie od tyłu uderzyli na stanowiska artylerii arabskiej, co przyczyniło
się do zniszczenia sprzętu wojskowego (artylerii) oraz wycofania się Arabów z
tychże pozycji.[5] Następnie Izraelczycy przemieszczali
się wzdłuż brzegu morza w kierunku miejscowości Rafah. Tam miały miejsce
ciężkie walki, które trwały aż do wieczora tj. do upadku miasta, co przyczyniło
się do okrążenia przez Izraelitów wojska egipskiego broniącego Gazy.
Grupa
operacyjna „Centrum" dowodzona przez gen. Joffego
przemieszczała się przez pustynię notabene szlakiem uważanym przez Egipcjan za
całkowicie nieprzejezdny i po 9 godzinach marszu dotarła do miejscowości Bir Lahfan (około
godziny 18.00), którą ostatecznie zdobyła.[6]
Miało to ogromne znaczenie, ponieważ uniemożliwiało Egipcjanom przegrupowanie
rezerw i dostarczanie zaopatrzenia.
Grupa
operacyjna „Południe" dowodzona przez gen. Szarona zaatakowała
ważny węzeł oporu Abu Aghejla. Przez cały dzień podciągano oddziały szturmowe,
bowiem wieczorem zamierzono rozpocząć natarcie. Po całonocnej walce i
zniszczeniu przez komandosów artylerii wroga zdobyto ten ośrodek 6 czerwca 1967
r. o godzinie 6 .00. [7]
W celu zachęcenia arabskich państw
sojuszniczych do przystąpienia do wojny z Izraelem egipskie radio z Kairu
podawało fałszywe informacje o zestrzeleniu 75% izraelskich samolotów, rozbiciu
sił lądowych przeciwnika i marszu egipskiej armii na Tel Awiw.[8]
Syryjska
artyleria w południe rozpoczęła zmasowany ostrzał rejonu Safed
w Górnej Galilei. W kolejnych dniach artyleria syryjska
zniszczyła 390 domów w żydowskich kibucach. Tego samego dnia
syryjskie bombowce zbombardowały rafinerię ropy naftowej znajdującą się w
pobliżu Hajfy i lotnisko Megido, a samoloty jordańskie
bazę lotniczą Kefar Sirkin.
Mniej więcej w tym samym czasie oddziały
jordańskie rozpoczęli ostrzał artyleryjski i bombardowanie Tel Awiwu oraz Lod.
Wojska lądowe zaatakowały izraelską enklawę na górze Scopus. Popołudniu wojsko
arabskie przekroczyło izraelską granicę i zajęło siedzibę misji rozjemczej ONZ
w Jerozolimie. Wojska jordańskie dokonały
przegrupowania swych sił lądowych i rozpoczęły okopywanie się na linii
zdemilitaryzowanej razem z terytorium
Jerozolimy i głównego lotniska pod Tel Awiwem. Izrael wystosował przesłanie
pokojowe przez pośrednictwo ONZ nie biorąc pod uwagę agresji jordańskiej. Jordania
ostatecznie nie wycofywała swych sił.
W wyniku takowego rozmachu sprawy późnym
popołudniem dnia 5 czerwca Izrael
zbombardował lotniska w Ammanie i Mafrag (pozycje jordańskie)
oraz lotniska Saygal, Dumayr, Marj Rigal i T-4 (pozycje syryjskie). Jordańskie
siły lotnicze zostały doszczętnie zniszczone, a syryjskie poważnie uszkodzone. W
tym samym czasie uderzono na bazę lotniczą H-3 w Iraku niszcząc 10 bombowców
Tu-16, a
wieczorem ponownie zaatakowano lotnisko Ras Banas w Egipcie. Zniszczono również
kilka arabskich stacji radiolokacyjnych. Sukces był ogromny, gdyż straty po stronie izraelskiej wynosiły jedynie 19
izraelskich samolotów i śmierć 10 pilotów.
Wieczorem wojsko izraelskie z terenów Gazy i Khan Junis zaatakowały silnie bronioną
egipską bazę El-Arisz. W nocnych Izraelczycy przedostali się przez egipskie
umocnienia, a o świcie następnego dnia tj. 6 czerwca 1967 r. Izraelczycy zdobyli bazę El-Arisz.
[9
Grupa operacyjna „Południe"
po całonocnych potyczkach zdobyła Abu-Aghelię i rankiem 6 czerwca przemieszczała
się w stronę miasta Nahl.
6 czerwca 1967 r. miał miejsce
koncentryczny atak wojsk izraelskich na Gazę, co w ostatecznym finale skończyło
się zdławieniem ostatniego punktu oporu wojsk egipskich. Również tego dnia
toczyły się bardzo krwawe walki w wschodniej Jerozolimie pomiędzy oddziałami
izraelskimi, a jordańskimi. Popołudniu Izraelczycy zdobyli wschodnią część
miasta. Jednocześnie na froncie jordańskim Izraelczycy walczyli w kierunku Ramallah i Dżeninu, gdzie ostatecznie
zdobyli te miejscowości.[10]
7
czerwca 1967 r. wojska arabskie opuściły okupowaną cześć Jerozolimy, co
pozwoliło Izraelitom natychmiastowo
zająć ją. W tym samym czasie wojsko izraelskie opanowało wszystkie główne
tereny Zachodniego Brzegu
Jordanu. Wieczorem brygada pancerna pułkownika Uri bez walki i
zdobyła Jerycho.[11]
Po
dwóch dniach potyczek Izrael mógł przemieszczać się w głąb półwyspu Synaj.
Egipskie wojska pancerne zostały doszczętnie rozbite w wyniku natarcie, które
miało miejsce w nocy z 7 na 8 czerwca.[12]
8 czerwca kampania Synaj praktycznie zakończyła się. Tegoż dnia siły egipskie
zostały okrążone przez wojska izraelskie, które spychały wroga w kierunku
Kanału Sueskiego. Oddziały gen. Tala zajęły miejscowość al-Kantara co
przyczyniło się do dojścia do Kanału Sueskiego. Przeczyło to słowom Dajana z
konferencji prasowej, który oznajmił, iż Izraelowi nie zależy na dotarciu do
Kanału. Zarówno Izrael jak i Egipt wyraził tego samego dnia gotowość do
podporządkowania się rezolucji Rady Bezpieczeństwa, nawołując się wzajemnie do
zawieszenia broni.
8 czerwca 1967 r. izraelskie wojsko
opanowało tereny pomiędzy Doliną Jordanu, a Wzgórzami Hebronu. Armia jordańska wycofywała się ze swych pozycji. Do
końca tegoż dnia armia izraelska usunęła z Zachodniego Brzegu Jordanu
niedobitków oddziałów jordańskich, definitywnie kończąc kampanię na tym froncie.
Wieczorem król Husajn zgodził się na zawieszenie broni.[13]
Po zwycięstwie nad Jordanią, Izrael
przegrupował część sił na front syryjski. Tego samego dnia izraelskie lotnictwo
zaatakowało przez omyłkę u wybrzeży Syrii amerykański okręt USS Liberty.
8 czerwca 1967 r. Rada Bezpieczeństwa
ONZ wezwała wszystkie walczące strony do wstrzymania ognia.
Na froncie syryjskim Izraelskie lotnictwo
ciągle bombardowało pozycje wroga. Trwało to w ciągu całego dnia 8 czerwca oraz
z 8 na 9 czerwca.
9 czerwca 1967 r. izraelska armia uderzyła
z wielkim impetem na syryjskie pozycje. Natarcie posuwało się dwoma kolumnami.
Grupa Południe kierowała się na południe od Jeziora Tyberiadzkiego w kierunku
Wzgórz Golan. Grupa Północ przemieszczała się na północ od Jeziora
Tyberiadzkiego, poprzez most Banat Jacuub w kierunku Wzgórza Golan. Ze Wzgórza
Golan syryjska artyleria ostrzeliwała żydowskie osiedla w Górnej Galilei. 9
czerwca 1967 r. wojska izraelskie zajęły przed południem Banios, a około
godziny 14.30 El-Kuneitra.[14]
Po tym wydarzeniu opór syryjski praktycznie ustał. Cała kampania syryjska
trwała około 27 godzin.
Oficjalnie wojna sześciodniowa została
zakończona w sobotę 10 czerwca 1967 r. o godzinie 19.30.[15]
W trakcie wojny sześciodniowej Izrael
stracił 759 zabitych i 3 tys. rannych (40 samolotów i 80 czołgów), Egipt 10-12
tys. zabitych i 20 tys. rannych, Jordania 1 tys. zabitych i 2 tys. rannych,
natomiast Syria 2,5 tys. zabitych i 5 tys. rannych.[16]
W wyniku wojny Izrael zdobył tereny trzykrotnie większe od dotychczasowej
powierzchni państwa. Zdobył cały półwysep Synaj i znalazł się na wschodnim
brzegu Kanału Sueskiego. W wyniku zajęcia Zachodniego Brzegu Jordanu zdobyto
bardzo cenne tereny z Jerozolimą na czele oraz zabezpieczone zostało miasto Tel
Awiw. Syria została zmuszona do opuszczenie wzgórza Golan, w wyniku czego
została pozbawiona możliwości terroryzowania izraelskiej enklawy w Górnej Galilei.
Egipt poniósł kolejna militarną klęskę, a Izrael po raz pierwszy w historii pod
względem militarnym był bezpieczny.
[1] J. Piotrowski, op. cit.,
s. 147.
[2] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 204.
[3] J. Piotrowski, op. cit.,
s. 148.
[4] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 205-206.
[5] B. Maszlanka, Cztery
oblicza militaryzmu, Warszawa 1971, s. 473.
[6] Ibidem, s. 474.
[7] Ibidem, s. 475.
[8]A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 207.
[9] B. Maszlanka, op. cit.,
s.474.
[10] Ibidem, s. 478.
[11] Ibidem, s. 479.
[12] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 205-206.
[13] Ibidem, s.209.
[14] B. Maszlanka, op. cit.,
s. 480.
[15] Ibidem, s. 481.
[16] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 210.
[17] A. Bukowska, op. cit., s.
345.
[18] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 257-258.
[19] A. Bukowska, op. cit., s.
345.
[20] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 261.
[21] Ibidem, s. 262.
[22] Ibidem, s. 263.
[23] G. Corm, Bliski Wschód w
ogniu. Oblicza konfliktu 1956-2003, Warszawa 2003, s. 207.
[24] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 263.
[25] A. Bukowska, op. cit., s.
346.
[26] A. Chojnowski, J.
Tomaszewski, op. cit., s. 268.
[27] Ibidem, s. 268.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz